sobota, 5 kwietnia 2014

Już prawie miesiąc

Już niedługo minie miesiąc od mojego przyjazdu do kraju gdzie ludzie chodzą do góry nogami. Po trzech tygodniach biegania po mieście, zwiedzania i szukania pracy poznaliśmy z Olą dużą część miasta. Piątek przyjechała do mnie zaraz po tym jak ja się tu pojawiłem i bardzo się cieszę, że zdecydowała się jednak przyjechać do Sydney bo dużo fajniej się poznaje miasto we dwójkę i jest z kim pogadać. I prawie w ogóle się nie kłócimy… ;) Tęsknię bardzo za rodzinką i ziomeczkami ale jak tylko znajdę robotę to będzie czym zająć czas i głowę, bo łażenie co dzień po mieście trochę już się mi nudzi :).